Wizyta stacjonarna w Bydgoszczy

Jeśli zdarza Ci się popuszczać mocz podczas wysiłku, to zaczynasz unikać bardziej wymagających ćwiczeń, biegania czy podskoków. Im mniej ruchu, tym słabsze ciało i po czasie problem się nasila. Podczas kaszlu, kichania, a nawet śmiechu tracisz kontrolę nad pęcherzem.

Wiele kobiet zaczyna wtedy unikać spotkań na przykład z obawy, że ktoś poczuje przykry zapach lub dojdzie do przecieku..

Cierpi też sfera intymna, bo nietrzymanie moczu podczas zbliżeń, choć jest tematem tabu, to jednak się zdarza. Coraz mniej czujesz w trakcie stosunku, trudniej Ci osiągnąć orgazm. Czasem po stosunku problem się nasila, więc coraz częściej unikasz zbliżeń.


Przy bolesnych zbliżeniach cierpisz również na wielu poziomach. Ból fizyczny, dyskomfort to jedna warstwa. A pod nią poczucie bycia gorszą… inną, „nawet tego nie potrafię”. To bardzo obniża samoocenę i wpływa na relacje w związku.

Możesz to zmienić przez zadbanie o prawidłową pracę mięśni dna miednicy. To praca z całym ciałem, bo na to co dzieje się w miednicy wpływ mają stopy, twarz czy ustawienie kręgosłupa.
Jeśli jesteś gotowa na zadbanie o swoje dno miednicy, to zapraszam do gabinetu.

Wizytę umówisz na booksy.pl pod tym linkiem


Wskazówki dojazdu: Ul. Nakielska 86, 85-358 Bydgoszcz, budynek obok Galerii Miedzyń.

Wejście za restauracją z kebabem od strony ul. Nakielskiej, 1 piętro, „Czułe Żródło”.

Płatność na miejscu gotówką lub kartą.

Nazywam się Katarzyna Bramańska.

Jestem magistrem fizjoterapii od 13 lat. Od 7 lat pracuję z pacjentkami z zaburzeniami dna miednicy takimi jak:

  • nietrzymanie moczu,
  • bolesne miesiączki,
  • odczuwanie dyskomfortu/bólu podczas zbliżeń
  • brak odczuwania przyjemności ze zbliżeń.

Pomagam kobietom w przygotowaniu się do porodu naturalnego i cesarskiego cięcia, oraz przy rozejściu kresy po porodzie.

Ukończyłam szkolenia z fizjoterapii uroginekologicznej oraz z neurologicznej.

W swojej pracy łączę podejście konwencjonalne z Tradycyjną Medycyną Chińską i technikami regulacji układu nerwowego przez oddech i wizualizację.

Prywatnie jestem żoną i mamą 3 chłopców. Lubię biegać i pływać, ale nie cierpię jeździć na rowerze.

Pracując z kobietami widzę, jak bardzo emocje i przeżyte doświadczenia przekładają się na dolegliwości, z którymi przychodzą do mnie pacjentki.

Dlatego rozwijam się również w obszarze pracy z emocjami i podświadomymi blokadami, a podczas sesji korzystam z medytacji prowadzonej, wizualizacji i technik oddechowych. Dzięki temu wzmacniając ciało i mięśnie dna miednicy możesz podnieść poziom swojej energię i mocy w życiu.